Ci naznaczeni depresją

Ci naznaczeni depresją

O ludziach borykających się z depresją nawracającą można powiedzieć, że są to ludzie naznaczeni depresją. Nie zaliczają się do tej grupy osoby, które przeszły depresję po stracie, czy depresję po porodową. Te rodzaje depresji również są ciężkie, lecz powstałe z wiadomych przyczyn i zazwyczaj są jednorazowe. Powinny być także leczone. Wyleczone mijają i nigdy nie wracają, bo stanowiły tylko epizod depresji zwykłej spowodowanej ważnym i ciężkim wydarzeniem życiowym. Naznaczeni depresją są tylko ci ludzie, którzy epizody depresji przeżywają każdego roku i mimo leczenia depresja wraca. Oraz ci, którzy ciężką depresję przeżywają raz na kilka lub kilkanaście lat. Jest ona leczona, lecz mimo to nawet po kilkunastu latach powraca. Lecz najbardziej, bo podwójnie naznaczeni są ci ludzie, którzy chorują na depresję dwubiegunową. Gdy epizod przygnębienia mija, to nadchodzi epizod euforii. I tak w kółko.

Bardzo zatrważające jest to, że depresja coraz częściej atakuje ludzi młodych, a nawet dzieci. Statystyki są wstrząsające. Bo podają, że wiele dzieci targnie się na swoje życie z mniej lub bardziej udanym skutkiem. Podobna sytuacja jest wśród młodzieży. I nie lepiej jest w przypadku osób dorosłych. W wielu przypadkach są to skuteczne próby samobójcze, bo pomoc nie przyszła na czas.
Dlatego wszyscy powinniśmy być wyczuleni na to, gdy w naszej rodzinie, czy w naszym środowisku ktoś chodzi smutny, przygnębiony, staje się wycofany, apatyczny, stroni od ludzi, zaniedbuje swój wygląd i swoje zdrowie, zaniedbuje swoją pracę i dom, jest płaczliwy, staje się coraz chudszy, ma niskie poczucie własnej wartości, ma poczucie grzeszności, spodziewa się coraz gorszych rzeczy w swoim życiu, nie wierzy w wyzdrowienie. Czasem może nawet tracić kontakt z rzeczywistością. I choć człowiek jest świadomy wszystkiego, lecz wszystko wydaje mu się inne niż jest w rzeczywistości, a nawet może wydawać się nierealne. A przy braku snu, który towarzyszy depresji jeszcze bardziej stan chorego się pogarsza. Bo przecież sam brak snu może powodować urojenia.
Osobie chorej brak siły fizycznej, co spowodowane jest depresją i brakiem apetytu. Każde miejsce wydaje się być dla chorego niemiłym miejscem. W konsekwencji dźwigania niesamowitego bólu emocjonalnego osoba taka często myśli o oswobodzeniu się z cierpienia, czyli o samobójstwie. Natrętne myśli pojawiające się w epizodach depresji są trudne do opanowania i trudne do odrzucenia. I jeszcze bardziej osłabiają osobę cierpiącą. I niejednokrotnie popychają do odebrania sobie życia. Dlatego tak ważna jest funkcja drugiego człowieka, który potrafi zapytać i zatroszczyć się o osobę będącą w depresji. Najlepszym przejawem troski będzie namówienie jej do wizyty u lekarza. Oraz wsparcie jej dopóki nie stanie na nogi.

Na rozwój depresji mogą wpłynąć uwarunkowania genetyczne, przemoc w rodzinie, brak zainteresowania młodym człowiekiem, alkohol, narkotyki, substancje psychotropowe, brak stabilności w rodzinie, emocjonalne odrzucenie, nadmierne kontrolowanie przez rodziców, zbyt wysoko postawiona poprzeczka, zbyt duża odpowiedzialność, ciężka choroba w rodzinie, ubóstwo, izolacja społeczna rodziny, seksualne wykorzystywanie, konflikt w rodzinie, brak bezpieczeństwa, przemoc i wiele innych.