Powrót do przedszkola, kontakt z większą grupą dzieci oraz jesienna pogoda sprzyjają przeziębieniom. Katar, kaszel i gorączka powodują, że maluchy są rozdrażnione, osowiałe i słabe. Dziecko, które musi zostać w domu przez kilka dni jest także… potwornie znudzone. Jak bawić się z chorym przedszkolakiem, jeśli musi leżeć w łóżku? Jak czas choroby wykorzystać na pogłębienie więzi z maluchem? Sprawdź koniecznie, co zrobić, aby odkrywanie nowych (lub już zapomnianych) zabaw stało się przygodą zarówno dla mamy, jak i chorego dziecka.
Zabawy muszą być zawsze dostosowane do stanu dziecka. Jeśli maluch jest osłabiony i rozdrażniony, odpadają gry wymagające koncentracji lub dostarczające dużo silnych bodźców (hałaśliwe, ze światłami, wymagające ruchu). Organizm potrzebuje spokoju do regeneracji. Dziecko na pewno da znać czym jest zainteresowane, a rodzic łatwo zauważy kiedy powinno odpocząć. Długie oglądanie bajek lub granie na tablecie nie służy nikomu. Z kolei najprostsze zabawy mają zbawienny wpływ na samopoczucie malucha i jego powrót do zdrowia.
Teatrzyk
To znana zabawa, która przy przeziębieniach sprawdza się idealnie. Kiedy dziecko pod kołdrą ugnie nóżki, mamy już podest dla pacynek. Zabawa w teatrzyk nie tylko pozwala na utrzymanie ruchliwego malucha w łóżku, ale również dzięki niej możemy „przerobić” z naszym przedszkolakiem kłopotliwe tematy. Jeśli Twoje dziecko czeka nieprzyjemna wizyta u lekarza, podanie niesmacznego lekarstwa czy zastrzyki – wykorzystaj zabawę do oswojenia lęków i wytłumaczenia sytuacji.
Kto gra w teatrze? Możesz użyć pluszowych misiów, lalki lub gotowych pacynek. Jak wydłużyć i urozmaicić zabawę? Postaw na zestawy do samodzielnego wykonania kukiełek, np. firmy Russell, z filcowych elementów, z których powstaną kolorowe zwierzątka zakładane na palce lub zestaw drewnianych łyżek, dla których trzeba stworzyć stroje wróżek. Jedynym ograniczeniem jest Wasza wyobraźnia!
Odgrywanie ról
Podobnie, jak w przypadku teatrzyku, odgrywanie ról pozwala dziecku na oswojenie nowych sytuacji. Dzieci lubią bawić się w to, czego doświadczają. Niech twój maluch wcieli się w rolę lekarza. Ty, jako pacjent, połóż się i zadbaj o wiarygodne przedstawienie objawów choroby (głośny kaszel i kichanie na pewno rozbawią malucha). Pozwól się dokładnie zbadać zestawem małego doktora i z powagą wysłuchaj diagnozy. Koniecznie zapytaj dlaczego musisz brać lekarstwa, po co leży się w łóżku i co Cię czeka, gdy wyzdrowiejesz. Dowiesz się co Twoje dziecko wie o chorobie i pomożesz mu zrozumieć proces leczenia.
Masz problem z podaniem lekarstwa? Wykorzystaj tę zabawę. Możesz być pacjentem, który buntuje się przed wzięciem leku – kiedy maluch wytłumaczy Ci, dlaczego jest to ważne, namów go do wzięcia jego lekarstwa. Jako lekarz nie powinien odmówić! Zachowaj spokój, nie pospieszaj dziecka i zawsze mów prawdę, co do smaku leków lub częstotliwości ich podawania. Maluch będzie wiedział, że może Ci zaufać, a jeśli mówisz, że to ostatnia dawka – to rzeczywiście tak jest.
Zgadywanki i skojarzenia
Zabawy słowne, zagadki i gry pamięciowe będą idealne dla leżącego przedszkolaka. Najbardziej lubiane zabawy to „co mam na myśli” – rodzic opisuje przedmiot znajdujący się w pokoju, a zadaniem dziecka jest go odgadnąć lub „skojarzenia” – rodzic wypowiada pierwsze słowo, dziecko mówi, co przyszło mu na myśl, do tego dopasowuje skojarzenie znów rodzic itd. Zagadki to sposób na świetną zabawę. Możesz wykorzystać swoje pomysły lub wspomóc się grami, np. uwielbianymi przez dzieci Zagadkami Smoka Obiboka. Jak ćwiczyć pamięć malucha bez wychodzenia z łóżka? Ułóż ulubione zabawki przed dzieckiem, pozwól mu chwilę się im przyjrzeć. Następnie schowaj jedną z nich – dziecko ma odpowiedzieć co znikło. Możecie także zagrać w popularną grę „memory”. Stwórzcie samodzielnie i wytnijcie karty ustalając temat – np. zwierzęta lub pojazdy. Dla młodszych przedszkolaków świetnie sprawdzi się gra pamięciowa Czuczu. Z łatwością ułożycie karty nawet na nierównej kołdrze.
Twój maluch potrzebuje urozmaicenia? Schowaj pod kocem różne zabawki – niech spróbuje odgadnąć czego właśnie dotyka. Opcja trudniejsza – nie pokazuj jakie zabawki chowasz i pozwól na dotykanie ich tylko przez kocyk. Może być zabawnie! Maluch ma kłopot z zapamiętywaniem nazw warzyw i owoców? Najpierw „ugotujcie” w garnku zupę z drewnianych warzyw, a następnie schowajcie je pod koc. Dołóż kilka przedmiotów, które nie należą do zestawu (piłka, klocek itd.). Rozpoznanie tajemniczego składu zupy to dopiero wyzwanie!
Prace manualne
Rysowanie to wspaniałe i kreatywne zajęcie. Jednak po kilku dniach chory przedszkolak może być zwyczajnie znudzony… Warto zaproponować mu bardziej skomplikowane prace manualne. Przyklejcie do kartonika zamki błyskawiczne od starych bluz, kawałki niemodnych pasków taty bądź fragmenty bluzek mamy z guzikami, a także sznurówki, rzemyki czy zapięcia na haczyk. Po wyschnięciu tablicy można zacząć zabawę i… usprawnić małą motorykę przedszkolaka. Twoje dziecko dobrze sobie radzi? Mierz mu czas i sprawdzajcie razem wyniki!
W łóżku możecie również składać modele szybowców oraz tworzyć niepowtarzalne figury z klocków magnetycznych. Jeśli Twoja pociecha ma dobrze rozwinięte zdolności manualne i uwielbia majsterkowanie, na długi czas zajmie ją skręcanie metalowych modeli pojazdów, np. helikoptera.
Świetną zabawą jest również „łowienie” przedmiotów klamerkami. Przygotuj w misce (bez wody:)) kawałki materiału, zgniecione papierki, surowy makaron świderki lub muszle oraz pasujące zabawki, np. gumowe rybki do kąpieli. Maluch z zaangażowaniem będzie próbował wyłowić wszystkie skarby, a przy okazji poćwiczy skomplikowane i precyzyjne ruchy placami, które ułatwią późniejszą naukę pisania.